30 stycznia 2021

COVID-19 a umowy i siła wyższa - poradnik

Co najmniej od marca 2020 r. pandemia SARS-CoV-2/COVID-19 (zwanego potocznie koronawirusem) ma olbrzymi wpływ na codzienne funkcjonowanie konsumentów oraz przedsiębiorców w Polsce, a ze względu na jej skalę zjawisko to nazywa się często "siłą wyższą". Celem niniejszego artykułu jest wyjaśnienie tego pojęcia członkom naszego Stowarzyszenia, co może mieć kluczowe znaczenie nie tylko dla lepszego zrozumienia czym jest "siła wyższa", ale również czym to zjawisko nie jest. Ułatwi to Państwu zweryfikowanie swojej sytuacji i posługiwanie się odpowiednią argumentacją zarówno celem osiągnięcia porozumienia, jak i wsparcia strategii sądowej.
 
Dla wprowadzenia warto wyjaśnić, czym jest "siła wyższa". W rozumieniu prawa cywilnego jest to zjawisko, zdarzenie, sytuacja lub stan o określonych cechach, które muszą wystąpić łącznie. Wobec tego za siłę wyższą można uznać okoliczności, które obiektywnie mają charakter:
1) zewnętrzny (tj. pochodzą spoza danej osoby);
2) nadzwyczajny (tj. są rzadkie i trudne do przewidzenia);
3) przemożny (tj. są "nie do opanowania" w oparciu o dostępne środki).


Obecne zjawisko koronawirusa co do zasady spełnia te kryteria - jest siłą wyższą. Jednakże, nie każda indywidualna sytuacja będzie możliwa do uwzględnienia jako skutek siły wyższej i nie zawsze skuteczne będzie powołanie się na działanie tego zjawiska. Nie bez znaczenia będą również pewne odmienności w rozumieniu określenia "siły wyższej" w zależności od danej instytucji prawnej. Do tych ogólnych uwag należy dodać jeszcze dwie kluczowe kwestie dla posługiwania się epidemią koronawirusa jako siły wyższej. Mianowicie:
1) każda osoba, która uważa za stosowne odniesienie do swojej sytuacji (w sądzie lub poza nim) argumentu "siły wyższej" musi udowodnić, że takie zjawisko zaistniało, oraz wykazać kiedy, gdzie i w jakim zakresie miało miejsce;
2) jednocześnie pomiędzy konkretnymi okolicznościami, które można zakwalifikować jako "siłę wyższą" a sytuacją osoby która się na to powołuje, musi zachodzić związek przyczynowy. Zadanie udowodnienia tego związku także spoczywa na osobie, która chce kształtować swoją sytuację w oparciu o "siłę wyższą".

Prawo cywilne zawiera regulacje, które mogą posłużyć w sytuacjach szczególnych, jakim jest bez wątpienia epidemia COVID-19. Punktem wyjścia w rozważaniach o narzędziach umownego rozwiązywania problemów i sporów wywołanych obecnym stanem siły wyższej niech będzie przytoczenie reguł ogólnych, obowiązujących we wszystkich typach umów i zawierających następujące zasady:
1) swobody umów (art. 3531  k.c.) zgodnie z którą w granicach ustawy, zasad współżycia społecznego i właściwości zobowiązania strony mogą dowolnie określić lub zmienić swój stosunek prawny. Oznacza to m. in:
• możliwość istnienia w konkretnych umowach zobowiązań innej treści niż te, które wynikają z propozycji kodeksowych; zatem ustosunkowanie się kontrahentów wobec wystąpienia siły wyższej również może być specyficzne i indywidualne i należy przeanalizować umowę w celu odkodowania treści mechanizmu prawnego i zastosowania go;
• możliwość porozumienia się w każdej chwili co do zmiany treści lub celu umowy na wniosek jednej ze stron, za zgodą drugiej strony lub w drodze wspólnie wypracowanego kompromisu;
2) dotrzymywania umów (art. 353  k.c.) zgodnie z którą wierzyciel może żądać od dłużnika świadczenia, a dłużnik powinien świadczenie spełnić; tak więc mimo zaistnienia stanu siły wyższej nie będzie to automatycznie oznaczało anulowania zobowiązań;
3) należytej staranności (art. 355  k.c.), która współgrając z poprzednią zasadą dotrzymywania umów, z jednej strony stanowi miarę wiążących i egzekwowalnych wymagań wobec dłużnika (np. profesjonalne i terminowe wykonanie usługi lub dzieła mimo trudności) a z drugiej strony stanowi granicę jego obowiązku (a zatem może zwolnić go od spełnienia świadczenia jeśli przeszkoda jest nadzwyczajna i przekracza zwykłą miarę, a strony nie umówiły się inaczej);
4) odpowiedniego wykonywania zobowiązań (art. 354  k.c.), która to zasada również wyznacza kierunek i sposób interpretacji praw i obowiązków - ale zarówno dłużnika, jak i wierzyciela. W konkretnej sytuacji może służyć np. do ubiegania się o sądową ochronę w celu uzyskania świadczenia, jak i w celu uchylenia się od jego spełnienia;
5) możliwości wiążącego wykonania zobowiązania za pomocą innej osoby - o ile nic innego nie wynika z treści czynności prawnej, z ustawy albo z właściwości świadczenia (art. 356 § 1  k.c.); co więcej, jeśli zobowiązanie jest przemienne (tj. możliwe jest spełnienie jednego z kilku świadczeń - art. 365  k.c.) wybór co do zasady należy do dłużnika;
6) nieważności czynności prawnych sprzecznych z prawem, zasadami współżycia społecznego i ustalonymi zwyczajami (art. 58  k.c.), która wyznacza granice swobody umów i w stosunku do zobowiązań może służyć przeciwdziałaniu nadużywaniu prawa (także w zw. z art. 5  k.c.) lub wyzyskowi kontrahentów z powodu przymusowego położenia (w zw. z art. 388  k.c.); nieważna będzie również umowa o świadczenie niemożliwe (art. 387  k.c.) - tj. aktualnie np. na sprzedaż i dostarczenie szczepionki na COVID-19;
7) wykładni oświadczeń woli, w tym umów i sposobów ich zawierania (art. 65  i nast. k.c.) gdzie odszukać można zarówno wygodne sposoby zawarcia porozumień na odległość (z poszanowaniem zasad dot. stanu epidemii i bez ryzyka zarażenia), jak i sposoby na interpretację postanowień umownych w razie wątpliwości co do postępowania w razie nadzwyczajnych okoliczności wywołanych siłą wyższą;
8) swobody formy czynności prawnych (np. umów) w razie, gdy ustawa nie stanowi inaczej (art. 73  i nast. k.c.), która oznacza, że w wielu przypadkach zawarcie i wykonywanie umowy nie musi być związane z jednoczesną obecnością kontrahentów w tym samym miejscu (okoliczność szczególnie ważna w stanie epidemii).

Niezależnie od tych zasad, wynikających z przepisów k.c. mających szersze zastosowanie, w obecnych warunkach przydatne wobec kontrahentów może okazać się zastosowanie na przykład przepisów dotyczących:
1) regulacji chroniących konsumentów (tj. osoby zawierające umowy do celów prywatnych) od nadużyć podmiotów profesjonalnych (art. 221  k.c. w zw. z art. 3831  k.c.; również ustawa o prawach konsumenta);
2) wielości dłużników lub wierzycieli (art. 366  i nast. k.c.) np. w sytuacji gdy potrzebne jest rozliczenie regresowe lub spełnienie świadczenia wobec jednego z wierzycieli jest mniej ryzykowne niż pozostałym;
3) wypowiedzenia umowy bezterminowej o charakterze ciągłym (art. 3651  k.c.), odstąpienia od umowy (art. 395 § 1  i nast. k.c., art. 492  i nast. k.c.);
4) potrącenia (art. 498  i nast. k.c.) gdy dwie osoby mają wzajemne wymagalne wierzytelności. Do potrącenia wystarczy oświadczenie wysłane drugiej stronie, wskutek którego obie wierzytelności umarzają się do wysokości tej niższej;
5) modyfikacji zobowiązania poprzez odroczenie terminu płatności (art. 501  k.c.) lub odnowienie - czyli spełnienie innego świadczenia w celu umorzenia pierwotnego (art. 506  k.c.), a nawet zwolnienia z długu przez wierzyciela na prośbę dłużnika (art. 508  k.c.).

Zastanawiając się nad możliwościami stron związanymi z siłą wyższą warto również pamiętać, że bardzo często jako integralną część umowy traktuje się również takie dokumenty jak: ogólne warunki ubezpieczenia (które jednak pod rygorem nieważności nie mogą być sprzeczne z kodeksem cywilnym - zob. art. 807 § 1 k.c.), regulaminy i wzorce, jak również załączniki zawierające wyjaśnienie na potrzeby umowy określonych pojęć. W nich może znajdować się indywidualnie określone pojęcie siły wyższej wraz z katalogiem zdarzeń, które to zjawisko będą oznaczać.

Koronawirus może wpłynąć na konieczność sięgnięcia po szczególne rozwiązania prawne. Jednym z nich jest możliwość powołania się na okoliczność nadzwyczajnej zmiany stosunków, o której mówi art. 3571 § 1 k.c. Do szczególnych uprawnień należy również możliwość żądania zmiany wysokości lub sposób spełnienia świadczenia (ale jedynie pieniężnego) w razie istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza po powstaniu zobowiązania (art. 3581 § 3 k.c.). Należy jednak zastrzec, że żądania takiego nie może zgłosić przedsiębiorca co do świadczenia, które realizuje w ramach swojej działalności. Dodatkowo, przesłanka "istotnej zmiany nabywczej pieniądza" jest znacznie węższa niż "siła wyższa" i "nadzwyczajna zmiana stosunków', ale nie można wykluczyć, że sytuacje takie nastąpią wskutek kryzysu gospodarczego wywołanego koronawirusem. 

Przepisy dotyczące poszczególnych typów umów również dają możliwości zareagowania na znaczące "turbulencje" pojawiające się po zawarciu umowy. Należy zatem każdorazowo oprócz przepisów ogólnych szukać rozwiązania tam - zwłaszcza, że uprawnienia te mogą być dostosowane do wielu różnych sytuacji. Tytułem przykładu:
1) jeśli rzecz sprzedana ma wady fizyczne (np. nie ma właściwości, o których istnieniu sprzedawca zapewnił kupującego) lub prawne - kupujący może żądać obniżenia ceny lub odstąpić od umowy (art. 556 § 1  k.c.); przykładem mogą być maseczki, jeśli sprzedający zapewni, że skutecznie chronią przed zarażeniem;
2) w umowie o dzieło lub umowie barteru (art. 635  k.c.) jeśli przyjmujący zamówienie opóźnia się z rozpoczęciem lub wykończeniem dzieła tak dalece, że nie jest prawdopodobne, żeby zdołał je ukończyć w czasie umówionym, zamawiający może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić jeszcze przed upływem terminu do wykonania dzieła. Przyczyna dla jakiej opóźnienie powstaje nie ma znaczenia i może być wywołana siłą wyższą;
3) w przepisach dotyczących umowy ubezpieczenia, w razie ujawnienia okoliczności, która pociąga za sobą istotną zmianę prawdopodobieństwa wypadku (taką okolicznością może być epidemia), każda ze stron może żądać odpowiedniej zmiany wysokości składki (art. 816  k.c.). Warto zastrzec, że w razie zgłoszenia takiego żądania druga strona może w terminie 14 dni wypowiedzieć umowę ze skutkiem natychmiastowym oraz, że przepisu tego nie stosuje się do ubezpieczeń na życie;
4) w umowie darowizny obdarowany może odmówić wypełnienia polecenia, jeżeli jest to usprawiedliwione wskutek istotnej zmiany stosunków (art. 895 § 1  k.c.). Tą zmianą stosunków może być przyczyna zewnętrzna (utrudnienia komunikacyjne) lub wewnętrzna (utrata pracy, środków finansowych lub zdrowia).

Jak już wspomniano, jedną z naczelnych zasad prawa cywilnego jest ta, że umów należy dotrzymywać - także w stanie epidemii. Oznacza to, że jeśli strony łączy umowa (nazwana lub nienazwana, starannego działania lub rezultatu, obejmująca świadczenie pieniężne lub niepieniężne, zawarta na piśmie lub w innej formie) to jej niewykonanie obciąża dłużnika odpowiedzialnością wobec wierzyciela.
Zgodnie z kolejną wspomnianą już regułą miarą prawidłowości wykonania zobowiązania przez dłużnika jest należyta staranność. Oznacza to, że mimo panowania wokół stanu siły wyższej, w braku odmiennych unormowań prawnych lub uzgodnień stron dłużnik będzie odpowiadał, gdy niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania niepieniężnego wynika z niezachowania przez dłużnika należytej staranności - a więc z jego winy w jakiejkolwiek postaci (winy umyślnej, lekkomyślności, niedbalstwa). Dodatkowo umowa może wyraźnie przewidywać, że dłużnik ma spełnić świadczenie mimo zaistnienia siły wyższej.
W razie sporu i jeśli umowa nie stanowi inaczej, stwierdzenie czy niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania jest następstwem przypadku wymaga zatem przede wszystkim ustalenia odpowiadającego wskazaniom zawartym w art. 355 k.c. tj. miernika staranności wymaganego od dłużnika (np. rzetelnego najemcy, lojalnego konsumenta, a także podwyższone wymogi - np. profesjonalnego wykonawcy robót budowlanych, starannego lekarza; również Skarbu Państwa lub samorządu terytorialnego).
Co istotne, to zobowiązanego obciąża dowód co do okoliczności, że niewykonanie zobowiązania było niezależne od dłużnika (a więc np. wynikało z siły wyższej) lub że umowa bądź ustawa pozwalają na niewykonanie zobowiązania w danej sytuacji. Argumentacja może wykorzystywać nie tylko okoliczności faktyczne (utrata zdrowia dłużnika lub jego pracowników, krach giełdowy lub upadłość zagranicznego dostawcy), ale również okoliczności prawne - podobnie jak te opisane przy nadzwyczajnej zmianie stosunków (czyli dotyczące ograniczeń działalności, poruszania się czy też importu/eksportu towarów w związku z zamknięciem granic).
Co do zasady, w razie skutecznego wykazania drugiej stronie siły wyższej jako sprawczej przyczyny niewykonania zobowiązania, skutkiem jest brak odpowiedzialności z tytułu opóźnienia (np. w postaci odsetek) oraz brak odpowiedzialności odszkodowawczej (np. z tytułu kary umownej) - tymczasowo, do momentu ustania przeszkody. Skutkiem jest również obowiązek wykonania zobowiązania po ustaniu okoliczności wywołujących przeszkodę (chyba, że straci dla drugiej strony znaczenie - np. organizacja wesela).
Jeśli jednak wykonanie zobowiązania stało się trwale niemożliwe (np. w wyniku śmierci wykonawcy dzieła jeśli było ono zależne od osoby wykonawcy - art. 645 § 1 k.c. w zw. z art. 475 k.c.) zobowiązanie wygasa całkowicie.


W wielu przypadkach zastosowanie powyższych przepisów będzie sporne i w braku porozumienia sąd będzie rozstrzygał czy określone okoliczności zaistniały oraz jaki miały wpływ na niewykonanie konkretnego zobowiązania, a także jakie skutki dla każdej ze stron pociąga za sobą dana sytuacja. Warto zatem pamiętać, że powołanie się na istnienie siły wyższej może uratować od odpowiedzialności - ale może również stanowić nadużycie prawa (art. 5 k.c.) a także, jeśli w umowie zostało określone w sposób rażąco niesłuszny, spotkać się z zarzutem nieważności (art. 58 k.c. w zw. z art. 3531 k.c.).
Istotne jest także i to, że podstawy odpowiedzialności za zdarzenie prawne mogą się przeplatać - i prawo cywilne wprost określa, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie istniejącego uprzednio zobowiązania nie wyłącza roszczenia o naprawienie szkody z tytułu czynu niedozwolonego, chyba że z treści istniejącego uprzednio zobowiązania wynika co innego (art. 443 k.c.).
 
Obecna epidemia stanowi siłę wyższą i ma wpływ na prawa i obowiązki oraz odpowiedzialność cywilną. Nie oznacza to jednak, że zobowiązania zostają automatycznie zawieszone - wręcz przeciwnie, kodeks cywilny wprowadza zasady, które mają zweryfikować wpływ koronawirusa na konkretne stosunki prawne i możliwość ich realizacji. Niezależnie od tego k.c. reguluje zakres odpowiedzialności za szkody, które powstaną w związku z epidemią.

źródło: M. Burtowy, Koronawirus jako siła wyższa a umowy cywilnoprawne, LEX/el. 2020.
 


Zanim klikniesz „Przejdź do serwisu” lub zamkniesz to okno, prosimy o przeczytanie tej informacji. Prosimy w niej o Twoją dobrowolną zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz przekazujemy informacje o tzw. cookies i o przetwarzaniu przez nas Twoich danych osobowych.
Klikając „Przejdź do serwisu” lub zamykając okno przez kliknięcie w znaczek X, zgadzasz się na poniższe.

Polityka Prywatności